medytacyjne drzewo

Date: 8/1/2017

By xshisuix

na początku było dość ciemno i strasznie. byliśmy grupą gdzieś w mieście. wszędzie była policja, bo pojawili się ludzie, którzy porywali, ale w taki sposób, że się na zawsze znikało. nikt poza mną się tym nie przejmował. w końcu zaczęło się robić jaśniej i wylądowaliśmy w barze, w którym była moja mama i chyba pani Jarosz. potem jak wyszliśmy z baru świeciło słońce i biegały sobie zwierzaki zobaczyłem drzewo. było najpiękniejszym drzewem jakie widziałem. jasnozielone, podświetlone słońcem. przed nim było miejsce z żółtym piaskiem i zieloną trawą. uznałem, że to wspaniałe miejsce do medytacji, więc kazałem wszystkim poczekać i usiadłem i tak się obudziłem.